Mała sunia przegrała z robaczycą
Mokka wraz z rodzeństwem został wyrzucony w krzaki pod przechowalnią skąd trafił do Zacisza.
Mokka jest najspokojniejsza z rodzeństwa i lubi czasem pokontemplować w samotności. Ale to wcale nie oznacza, że nie łobuzuje jak reszta szczeniaków, po prostu czasem przez chwilę daje człowiekowi wytchnąć.
Ciężko w obecnej chwili stwierdzić czy sunia docelowo będzie mała czy średnia. Jest to pod wielkim znakiem zapytania??? Dlatego decydująca się na nią rodzina musi mieć świadomość, że tak na prawdę nie wiadomo co z niej wyrośnie
Maluch jest zdrowy, po pierwszych odrobaczeniach i szczepieniach - cały gotowy wyruszyć w wielki świat do nowej rodziny