Dziadzio Zgredzio już za TM Z uwagi na rozległego guza z przerzutami została podjęta decyzja o ulżeniu w cierpieniu ????
Zgrdzio to oczywiście staruszek. Ile ma dokładnie lat nikt nie wie. Jak żył i czemu znalazł się na ulicy??? To też zagadka. Dziadzio był bardzo przerażony nową sytuacją - napieorw głód i tułaczka, póżniej obcy ludzie, którzy go łapali, następnie nowe miejsce i stado psów... Nie było mu łatwo się odnależć. Ale ten stres ma za sobą. Teraz jest radosnym starszym panem psem, który chętnie wtula się w człowieka i daje drapać za uszkiem. Jest psiakiem bardzo kontaktowym i chcącym bliskości opiekuna. Pomimo tego, że w Zaciszu ma zapewnione bezpieczne miejsce to nie ma tego czego najbardziej potrzebuje - więcej czasu i uwagi człowieka.... Dziadzio toleruje koty, na chwilę obecną już niedowidzi i niedosłyszy, ale nie wymaga żadnego leczenia. Po prostu jest starutki. Co do relacji z innymi zwierzetami nie ma problemu, no czasem obfuczy innego psa no bo przecież musi pokazać kto tu rządzi Ale ogólnie żyje w komitywie ze stadem i nawet dzielnie znosi zaczepki szczeniaków. Koty toleruje w 100%